You are not connected. Please login or register

Idź do strony : 1, 2  Next

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 2]

1lily & luke Empty lily & luke Pią Maj 04, 2012 7:17 pm

lily

lily
lily & luke Miss-design.com-swedish-apartment-interior-7
lily & luke Miss-design.com-swedish-apartment-interior-2
lily & luke Miss-design.com-swedish-apartment-interior-3
lily & luke Miss-design.com-swedish-apartment-interior-14
lily & luke Gorgeous-Black-and-White-Bathroom-1
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

2lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 7:18 pm

lucas

lucas
był sobie w mieście i pewnie robił zakupy w spożywczaku, tak dla odmiany by nie było, że za każdym razem dilował. Wpadł do domu cału obładowany papierowymi torbami - jestem - zawołał głośno i skierował się do kuchni. Postawił zakupy na stole i zaczął je wypakowywać. Czekał pewnie na dziewczyne aż mu pomoże, albo przynajmniej się z nim przywita.

3lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 7:29 pm

lily

lily
-to super, bo umierałam z głodu - odpowiedziała, wchodząc do kuchni i uśmiechając się rozbawiona w stronę lucasa, nie żebym znowu napisała pierra. rozbawiona ze względu na to, że pewnie spodziewał się czegoś w rodzaju "tęskniłam", ale lily naprawdę burczało w brzuszku, także podeszła do toreb, które rozpakowywał chłopak i wyjęła sobie coś do szybkiego przekąszenia. pewnie jakiś jogurt. oparła się tyłkiem o blat i spojrzała na luka - jak ci minął dzień? jakoś się dzisiaj mijaliśmy - ułożyła usta w podkówkę, bo pewnie oboje mieli miliony (monet) spraw do załatwienia.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

4lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 7:41 pm

lucas

lucas
- no ja chyba też. wiesz ile czasu szukałem tą specjalną przyprawe? sto lat - mruknął udając wielce zmęczonego. Właściwie nie udawał, bo był zmęczony, pewnie się nalatał po sklepach próbując dla lily znaleźć jakąś indyjską przprawę czy coś tam jeszcze. wypakował wszystko i z hukiem zamknął lodówkę - super, tylko jestem strasznie zmęczony i wszystko mnie boli - powiedział - chyba się troche przeziebiłem na tym wyjeździe. Chociaż nie wiem czemu, bo nie miałem nawet gołego tyłka, bo twój brat cały czas nad nami stał... a ciebie jak?

5lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 7:58 pm

lily

lily
-przepraszam, że tak cię nią męczyłam, ale jak zobaczysz efekt, to sam zrozumiesz.. - uśmiechnęła się, odstawiając jogurt na blat i podchodząc do lucasa, którego objęła w pasie, spoglądając mu w oczy. wspięła się na palce i cmoknąwszy go w dolną wargę dodała - faktycznie niewyraźnie dziś wyglądasz. weź rutinoscorbin - xd. pomasowała mu ramionka, przykładając dłoń do czoła chłopaka - połóż się, rozpuszczę ci aspirynę - zaproponowała czule, co było milutkie z jej strony. kompletnie zignorowała wzmiankę o bracie - u mnie... hm, mam do napisania kilka prac, ale poza tym nie jest najgorzej. zresztą, dzisiaj zajmujemy się tobą, nie mną. ja czuję się w porządku.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

6lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:06 pm

lucas

lucas
- a co zamierzasz z tym zrobić? - zapytał zaciekawiony. pewnie dziewczyna fajnie gotowała i teraz nie żałował, ż przeszedł miliard sklepów specjalnie dla jednej rzeczy. Ogólnie to zrobiłam wczoraj tartę cytrynową i jestem z siebie dumna hehe. Objął ją również i pocałował w czubek głowy - nie przesadzaj, ze mnie też nie jest źle. Możemy się zając sobą, wspólnie hehe - powiedział i zignorował jej wszystkie prosby dotyczące tego, by się położył itp itd. Zaczął natomiast ją całować po szyi.

7lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:08 pm

lily

lily
omnom, brzmi fajnie :d - nie powiem ci. zobaczysz - odparła tajemniczo, uśmiechając się kącikiem i poszerzając uśmiech po słowach chłopaka, bo skoro nie był umierający (xd) mogli się spokojnie zająć sobą na wzajem, co jak najbardziej jej odpowiadało. z tej okazji zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała słodko najpierw w dolną, potem górną wargę - właściwie możemy... czemu nie - szepnęła jeszcze prosto w usta lucasa i pogłębiła pocałunek.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

8lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:18 pm

lucas

lucas
smakuje jeszcze lepiej omnomnomnom <3 - już się nie mogę doczekać - powiedział dziarskim tonem niczym krasnoludek z królewny śnieżki. pewnie tak na prawde był umierający, ale właściwie to wolał robić zupełnie inne rzeczy. WIadomo, jak to każdy facet. Całował więc jej szyje, namiętnie i zachłannie, a następnie rozpiął jej koszule, a ujrzawszy jej piersi powitał się w nimi jakoś śmiesznie i zaczął je masować. wrócił do całowania ust dziewczyny. Posadził ją tez pewnie na blacie kuchennym, a sam stał pomiędzy jej nogami tym razem obsypując pocałunkami jej dekolt.

9lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:24 pm

lily

lily
cicho tam już, bo sama mam ochotę coś wszamać... jutro wyczaruję jakieś ciasto, eh - ja też - odpowiedziała zsuwając dłonie z ramion lucasa niżej i podwijając jego koszulkę, sugerując tym samym, żeby się jej pozbył, bo ma ochotę pogapić się na jego ładnie wyrzeźbiony tors. przysunęła się do chłopaka, kiedy oboje byli półnadzy, oplatając nogami w pasie. odwzajemniała pocałunki, zostawiając je na karku luka, bo tam akurat aktualnie znajdowały się jej usta.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

10lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:35 pm

lucas

lucas
Pozbył się więc koszulki swej jak najszybciej tylko mógł. Pewnie miał z bitelsami, bo ostatnio taką fajną męską widziałam/ No i teraz dziewczyna mogła podziwiać hyhy. Oczywiście on sam też miał niezłe widoczki, bo pewnie lils miała zgrabne piersi i ogólnie była zgrabna, nawet nie wiem o czym pierdole xdd Uśmiechnął się do niej zadziornie i jednym zgrabnym ruchem ściągnął z niej spodnie czy co tam miała na sobie. Sam również bez niczego ściagnął swoje majtki, bo byłbez niczego wystarczajaco napalony i szedł w dziewczyne poruszając się w niej całkiem szybko i przyjemnie. zmysłowo błądził dłońmi po jej nagim ciele zataczając koła w różnych miejscach. Ścisnął jej pośladki, a usta jego ponownie całowały jej dekolt i szyję.

11lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:46 pm

lily

lily
lily, wow pierwszy raz napisałam maddie, miała dzisiaj taką ochotę na lucasa, że właściwie całkiem porządnie rozpalił ją samymi pocałunkami. przywarła ciasno do jego ładnego torsu, drobnymi piersiami, błądząc dłońmi po plecach chłopaka, które raz po raz lekko drapała, przyciskając go jeszcze mocniej do swojego rozpalonego ciała. przymknęła oczy i pomrukiwała zadowolona, lekko odchyliwszy głowę. dobrze, że nie uderzyła się o jakieś szafki...
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

12lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 8:55 pm

lucas

lucas
pewnie bedzie miał takie seksowne slady po paznokciach lily ale w zasadzie mu to nie prezszkadzało, a dlatego, że miał z tego satysfakcje, że dziewczynie aż tak było przyjemnie. Ostatnio mi o tym pieprzył przez jakieś pół godziny. Mruczał w jej ucho, lekko prgryzajac jego płatek. Macał przy okazji jedną dłonią jej piersi, a drugą podpierał się o szafke tuż przy jej głowie. Gdy poczuł, że dochodzi, walną tą dłonią w szafkę tak jakoś z przypływu emocji i doszedł w niej chowając twarz w szyi dziewczyny. Podejrzewam, ze ona też doszła w tym czasie, a co tam, więc po chwili wyszedł z niej, naciagnął gatki na pupę, jednak nadal namietnie jaą całował, bo pewnie się za nią wyjątkowo stęsknił po dniu dzisiejszym <3

13lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:00 pm

lily

lily
po przyjemnym seksiku oboje się ogarnęli, lily zeskoczyła z kuchennego blatu i wciągnęła na tyłek majteczki, sięgając po koszulkę lucasa, bo lubiła je nosić pod każdym najmniejszym pretekstem, a ten niewątpliwie był całkiem niezły. przytuliła się do chłopaka, stając na paluszkach tuż za nim i pocałowała go za uszkiem w kark - kocham cię, luke - zamruczała uroczo, bo należy im się trochę tęczy między tymi wszystkimi dramatami.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

14lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:08 pm

lucas

lucas
a lucas oczywiście uwielbiał jak dziewczyna jego koszulki nosiła, bo wiadomo, miał fajne widoczki. Pewnie dziewczyna lepiej wyglądała w tym od niego, a nawet o wiele lepiej. Zlustrwał ją pewnie całą, gdy ujrzał ja właśnie w owej koszulce. Objął ją mocno, tak baardzo mocno i schował twarz w jej włosy - ja ciebie też baardzo kocham - powiedział szczerze i z uczuciami, tak jak każda dziewczyna by chciała, by chłopak jej wyznał miłość. Odsunał ją od siebie i spojrzał na policzek jej, tak przypadkowo mu się rzucił w oczy - coś ci się stało? bo masz tutaj krew - powiedział i pewnie ową krew wytarł, jednak nei było rany. Dotknął epwnie nagle swojego ucha, a na dłoni ujrzał więcej krwi ;ooo

15lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:12 pm

lily

lily
uśmiechnęła się w odpowiedzi na jego wyznanie, bo każde było jak święto, biorąc pod uwagę fakt, iż lucas nie był zbyt wylewny. właściwie to dobrze, bo dzięki temu, za każdym razem, kiedy lily słyszała, że ją kocha, dostawała przyjemnych motylków w brzuchu, które teraz jednak pospiesznie rozgoniło pytanie chłopaka. machinalnie dotknęła policzka opuszkami palców, ale pod nimi nie wyczuła - co? nie nic.. - zmarszczyła brwi, przyglądając się lekko zaniepokojona lucasowi - luke? - zapytała niepewnie, zbita z tropu.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

16lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:19 pm

lucas

lucas
No, mogła się domyśleć, że na prawde ją kocha i to było piękne oh i ah <3 Sam pewnie tez miał przyjemne motylki w brzuchu, jendak faktycznie ta głupia krew zepsuła romantyczny klimat. Stał tak zdezorientowany przez jakiś czas. Zmarszczył brwi wyraźnie zaniepokojony - wydaje mi się, że coś tu jest nie tak - mruknął niesamowicie genialnie - eh, to nic takiego pewnie - powiedział, od razu odsunał się od dziewczyny i wtarł jakimś ręcznikiem krew. Machnął na to ręką pewnie mimo, że był poważnie zaniepokojony - jemy coś? - zapytał zmieniając nagle temat, bo znajac życie dziewczyna zacznie zaraz biadolić, a tego nie chciał.

17lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:23 pm

lily

lily
-może się uderzyłeś - zasugerowała, nie bardzo widząc jakiekolwiek wyjaśnienie na to co właśnie się stało. stała przez moment jak sierotka, wbijając zaniepokojone spojrzenie w lucasa, po czym odetchnęła z ulgą, kiedy zmienił temat. skinęła głową - mhm, powinno być jeszcze trochę sałatki, zrobię tosty, a ty możesz wyjąć jakieś wino - zarządziła, całując lucasa w linię szczęki i odsuwając się od niego, w celu krzątania po kuchni. cały czas jednak na niego spoglądała.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

18lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:32 pm

lucas

lucas
- chyba by mnie bolało, co nie? - powiedział przyglądając się jej z serioserio zmartwioną miną. Błądził wzrokiem po jej twarzy czekając aż dziewczyna mu powie, że to nic takiego i że wszystko bedzie okej. Bo pewnie jej słowa liczyły się bardziej od słów lekarza, do którego i tak nie miał zamiaru iść. ale byli w innym temacie - kupiłem tyle rzeczy, a ty chcesz jeść wczorajsza sałatke? cho, zrobimy kolorowe kanapki - stweirdził, bo tylko to umiał robić, a sałatki mu się jeść nei chciało xd wyjął jakieś fajne, smaczne wino. ostatnio moja mama kupiła półsłodkie i je słodziła cukrem, bo jje było za kwaśno okok...

19lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:35 pm

lily

lily
hahah no co ty? xd fajna masz mame - chyba tak.. to na pewno nic takiego - odpowiedziała, zagryzając wargę. była porządnie zmartwiona i nie wiedziała co powinna zrobić - już ci przeszło? - zapytała tylko profilaktycznie, licząc na twierdzącą odpowiedź - może naprawdę powinieneś się położyć, luke - mruknęła, kręcąc głową, chociaż nie sądziła, żeby ktokolwiek krwawił z ucha z przemęczenia. przeczesała palcami jasne włosy, zbierając je w koczka na czubku głowy - a ja zrobię ci kanapki.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

20lily & luke Empty Re: lily & luke Wto Maj 08, 2012 9:42 pm

lucas

lucas
tak, moja mama to mistrz okok xd on sie nie położył niestety tylko zjedli razem kanapeczki, szcześliwe i w ogóle, poszli spać. A rano pewnie zastał krew na poduszce ;c

21lily & luke Empty Re: lily & luke Czw Maj 10, 2012 7:19 pm

lily

lily
siedziała w salonie, zwinięta w kłębek w rogu kanapy i czytała książkę, podjadając mozarellę z pomidorkami i octem balsamicznym. czekała na lucasa co i raz nerwowo spoglądając na zegarek, przez co kilkakrotnie przeczytała tę samą linijkę książki w ogóle jej nie pamiętając. w końcu zrezygnowała, odkładając ją na bok.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

22lily & luke Empty Re: lily & luke Czw Maj 10, 2012 7:23 pm

lucas

lucas
wee, nic nie mów o takim jedzeniu. Ja tu cały dzień na waflach ryżowych jestem ;cc przybył do domu po jego wyczerpującej pracy. rzucił wszystko na ziemię w przedpokoju, kurtke, buty i torbe, bo nie miał sił niczego wieszać i szurając nogami powędrował do salonu. pewnie się z kimś jeszcze pobił, ale jakoś tak lekko, mowie by było ciekawiej. nic nie mówiąc położył się na kanapie głowę kłądąc na kolanach dziewczyny - padam na twarz - mruknął i schował twarz w dłonie.

23lily & luke Empty Re: lily & luke Czw Maj 10, 2012 7:26 pm

lily

lily
kiedy usłyszała dźwięk otwieranego zamka w drzwiach, wyprostowała się, spoglądając w stronę wejścia do salonu, a kiedy pojawił się w nim lucas, uśmiechnęła się do niego lekko, gładząc po włosach, kiedy oparł jej głowę na kolanach - wyglądasz jakbyś dosłownie padł na twarz, luke. co się stało? - zapytała cicho, nie przestając smyrać go przyjemnie po włoskach. nie lubiła, kiedy się z kimś bił. zresztą kto by to lubił.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

24lily & luke Empty Re: lily & luke Czw Maj 10, 2012 7:33 pm

lucas

lucas
- bo dosłownie tak się stało - powiedział robią minę skrzywdzonego pieska i podrapał się po policzku - trafiłem na natarczywych klientów, ale nie stało mi się nic strasznego na szczęście, tylko mała śliwka pod okiem, a potem wlokłem się po całym mieście w tą i tamtą - zaczął machać rękoma, a potem ujął dłoń maddie, którą pocałował po chwili pocałował od wewnętrznej strony - a ty co robiłaś?

25lily & luke Empty Re: lily & luke Czw Maj 10, 2012 7:41 pm

lily

lily
-czekałam na ciebie... - odpowiedziała cicho, wzruszając ramionami i przyglądając się podbitemu oku chłopaka, w które go lekko pocałowała. właściwie musnęła wargami - porozmawiamy w końcu? - zapytała nieśmiało, bo zakładam, że odkąd lucas wykrwawiał się uchem, unikał tego tematu, a lily zaczęła się o niego poważnie martwić, zresztą nie bezpodstawnie, wiadomo. westchnęła cicho.
http://newyork.secrets-stories.com/t106-lilianne-waldorf-ieva-la http://iheartny.secrets-stories.com/t108-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t109-lily http://iheartny.secrets-stories.com/t110-lily-luke#198

Sponsored content


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 2]

Idź do strony : 1, 2  Next

Similar topics

-

» lily
» lily

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach